Parę miesięcy temu przedstawiłam Wam moją pielęgnację włosów (LiNk!). Od tego czasu dużo się zmieniło również na mojej głowie. Podcięłam trochę włosy i zaczęłam używać nowych produktów. O nich i o ich poprzednikach przeczytacie poniżej.
W poprzedniej części piałam o suplemencie do włosów Priorin Extra. Zużyłam wszystkie tabletki, jakie miałam i muszę wam powiedzieć, że całkiem dobrze sobie poradziły. Na jakiś czas nie wypadały mi tak intensywnie włosy. Również były w lepszej kondycji. Niestety tuż po skończeniu zażywania "leku" sytuacja powróciła do normalności. Włosy znowu wypadały i niszczyły się.
Teraz moje cebulki są w dość kiepskim stanie. Coś proponujecie?
Przez cały czas używam olejek arganowy Argan Oil. Po nim moje końcówki są w świetnej kondycji. Przyzwyczaiły się do używania tego produktu. Nie wyobrażam sobie nie nałożenia na włosy tego olejku po umyciu włosów. Jeśli jego nie znacie, to polecam go wypróbować. Bardzo często jest w promocji w Rossmannie.
Szampon wzmacniający z Joanny pojawił się w nowościach w kwietniu (LiNk!). Od tego czasu poznałam wszystkie jego zalety i wady. Nie ma się, co dziwić że zawiera SLS czy inne substancje (ma je każdy szampon, nawet ten zrobiony niby z roślin). Na dodatek mało się pieni i nie zbyt przyjemnie pachnie (jak dla mnie). Natomiast bardzo dobrze czyści skórę głowy. Nic nie swędzi i włosy wyglądają bardzo dobrze.
Podsumowując: mam mieszane uczucia co do niego. Pozostanę na poszukiwaniu idealnego produktu.
Zauważyłam, że moje włosy bardzo często przyzwyczają się do działania szamponu. Dlatego co jakiś czas używam innego. Moim drugim szamponem jest Apple fresh head&shoulders. Świetnie myje. Skóra włosów jest świeża. Do tego pięknie pachnie nawet paręnaście godzin. Cudo!
Odżywkę z Isany zamieniłam na Gliss Kur Milion Gloss. Ten produkt jest równie dobry. Sprawia, że moje włosy są miękkie. Dobrze się rozczesują. Nie plączą się tak łatwo i nie tworzą się kołtuny. Ma przy tym świeży zapach, który pobudza po męczącym dniu. Dobry produkt!
Ostatnim produktem jest maska do włosów z Argan Oil. Używam jej raz na półtora tygodnia. Odświeża mi włosy. Stają się one świecące i miękkie. Zauważyłam również, że lepiej się układają i uzyskują większą objętość. Razem z swoim bratem olejkiem tworzą duet niezastąpiony w pielegnacji włosów.
A wy co sądzicie o tych kosmetykach do włosów? Jakie używacie, polecacie? Piszcie w komentarzach. Z miłą chęcią się dowiem :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i zostawienie komentarzy.
Jeśli spodobał Ci się blog, to zapraszam do obserwacji.
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz na: blackandwhiteblogspot@gmail.com