piątek, 2 maja 2014

Essence soft touch mousse make-up


Witam majówkowo :) Dzisiaj na tapecie podkład w musie Essence, którego najpierw szczerze znienawidziłam, a teraz powrócił do łask. Jeśli jesteście ciekawi mojej szczegółowej opinii o  nim to czytajcie dalej.




Zdanie (dosłownie) producenta:



Delikatny mus zapewnia gładką twarz z naturalnym matowym wyglądem. Przy tym pozwala skórze swobodnie oddychać.


Skład:

CYCLOPENTASILOXANE, DIMETHICONE, DIMETHICONE CROSSPOLYMER, SILICA, PHENYL TRIMETHICONE, CYCLOHEXASILOXANE, TRIBEHENIN, TALC, C30-45 ALKYL METHICONE, C30-45 OLEFIN, TRIETHOXYCAPRYLYLSILANE, METHICONE, PARAFFINUM LIQUIDUM (MINERAL OIL), PHENOXYETHANOL, METHYLPARABEN, ETHYLPARABEN, May contain: CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).

Moje wrażenia:

Kiedy kupiłam ten produkt, byłam przekonana, że moja twarz przeżyła wszystko, jednak się myliłam. Zaczęłam stosować podkład półtora miesiąca temu. Na początku okazał się strzałem w dziesiątkę. Lecz po tygodniu zauważyłam wysyp pryszczy, krost, zaskórników otwartych i zamkniętych. Mówiąc szczerze moja twarz nie była nigdy tak zmasakrowana. Aby zamaskować niedoskonałości używałam jeszcze więcej podkładu, co było błędem. Wychodziło mi jeszcze więcej tego paskudztwa.
Zrobiłam sobie dłuższą przerwę od tego kosmetyku. Powróciłam do niego parę dni temu, robiąc porządki w mojej kosmetyczce. Używam go i nie zauważyłam na razie nic szpetnego na mojej twarzy. Do końca nie wiem, co spowodowało takie zniszczenie na mojej twarzy. Może były to jakieś silikony.
Podkład jest bardzo lekki i delikatny. Ma konsystencje pianki. Często zapycha. Pierwszy problem pojawia się  przy wydobyciu chociaż odrobiny produktu. Rozprowadzanie na twarzy jest trudne, szczególnie dla początkujących, nie obeznanych z podkładami w musie. Szybko tworzą się smugi i efekt maski. Kolor trochę zmienia swoją barwę, więc jeśli zastanawiacie się nad kupnem, dwa razy przemyślcie swój wybór koloru. Podkreśla suche skórki. Utrzymuje się parę godzin. Nie ściera się. Lekko twarz się błyszczy. Kryje średnio, dlatego że mam przebarwienia i zmiany po trądzikowe. Jest wydajny. Do końca opakowania zostało mi jeszcze dużo podkładu. Zapach ma znikomy w porównaniu z innymi produktami.
Po tej cenie polecam przetestować.


Podsumowanie:

efekt matowej twarzy: 8/10
krycie: 7/10
wygładzenie: 7/10
konsystencja: 8/10
naturalność: 5/10
wydajność: 8/10

Cena: 15,99 zł
Pojemność: 16g




 Stosujecie podkłady w musie? Znacie ten z Essence?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i zostawienie komentarzy.
Jeśli spodobał Ci się blog, to zapraszam do obserwacji.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz na: blackandwhiteblogspot@gmail.com