piątek, 31 lipca 2015

Moje serce bije w rytm muzyki...


Dzisiaj kolejny post, w którym może dowiedzieć się czegoś o mnie i moim życiu. Opiszę Wam w nim o moim codziennym rytuale, czyli o słuchaniu muzyki. Jesteście ciekawi co lubię, a czego nie nienawidzę oraz czego słucham, to zajrzyjcie na dalszą część wpisu...

Również zapraszam do obserwacji bloga (ikonka po lewej stronie ekranu, pod grafiką black&white). Już niebawem pojawi się jeszcze więcej postów o mnie, o modzie i urodzie.


czwartek, 30 lipca 2015

Nowości wydawnicze III kwartał 2015


Letnie wieczory przyjemnie spędza się w obecności książki. Jesteśmy sami ze swoimi myślami, wyobraźnią. Nic nas nie ogranicza. Dochodzi do tego przyjemny dźwięk świerszczy. I jesteśmy jak w niebie.
Tylko jaką książkę wybrać wśród półek księgarni, aby cieszyć się z takich chwil? Co warto przeczytać? Oto lista nowości z lipca, sierpnia i września.



wtorek, 28 lipca 2015

Mademoiselle ... Coco Chanel - kobieta pełna charyzmy + książka


Coco Chanel zna chyba każdy. Nie ma się, co dziwić ta pani zabłysnęła upartością i zrewolucjonizowała świat mody. W osiągnięciu celu pomagała jej wielka odwaga i siła oraz bezwzględność. A dzisiaj będzie głównym tematem wpisu...


niedziela, 26 lipca 2015

Klucz do sukcesu według Francuzek


Francuzki a szczególnie Paryżanki mają swój styl i charyzmę. To rozróżnia je od Polek czy innych kobiet świata. Więc w czym są inne? Jakie mają zasady?
Na pewno warto skorzystać z niektórych sekretów.


czwartek, 23 lipca 2015

Jak pachnie Francja?


Perfumy - ekskluzywny dodatek u każdej kobiety. Pięknie pachnie a przy tym jest dobrą ozdobą na toaletce. Nie byłyby teraz takie popularne, gdyby nie wynaleziono ich we Francji.


wtorek, 21 lipca 2015

Polskie wakacje moim obiektywem


Uwielbiam wakacje tak samo jak podróżowanie. A jak połączy się te dwie rzeczy, to jestem jak w niebie. Na początku lipca właśnie tak się czułam. Pojechałam na tydzień nad polskie pobrzeże.


środa, 1 lipca 2015

Wakacje!!!


W końcu skończył się rok szkolny. Moje pragnienia zakończenia tego okresu wzmocniły mi się na przełomie maja. Byłam wtedy wykończona lekcjami, nauką do późna, a przede wszystkim chemią. Do tego przedmiotu jeszcze wrócę w tym poście, bo jest do czego wracać.