sobota, 29 marca 2014

Trudny wybór, trudne sprawy.

Tak, wiem, że zawalam sprawy bloga. To dla mnie ciężki czas. Od 8 do 15 uczę się, później znowu następuje nauka. Godzina relaksu i zaczyna się "wkuwanie" na sprawdziany. Nawet teraz nie mam czasu w weekendy. Chętnie bym coś poczytała, pooglądała jakiś ciekawy film, ale nakłada się pytanie kiedy? W sobotę zazwyczaj piszę rozprawki typu: "Czy dobre uczynki, czynią świat dobrym". To chyba oczywiste. Nawet średniowieczny chłop by wiedział, że to prawda. I nie trzeba tego udowadniać trzema argumentami. A teraz jest jeszcze gorzej, bo wszyscy nauczyciele spinają się na uczniów, bo myślą, że miesiąc przed egzaminem nauczą nas na egzamin. Mogli to zrobić w pierwszej klasie. ;)

Ostatni czasy dużo się dzieje. Muszę rozwiązywać trudne sprawy, które mnie wykańczają. Od jakiś paru tygodni trapi mnie WYBÓR SZKOŁY.


sobota, 22 marca 2014

Wiosna ach to ty...





Witam wiosennie :)

 Ależ wczoraj i dzisiaj do południa było pięknie. Słońce, lekki wiatr plączący włosy, śpiewnie ptaków, radosne dzieci bawiące się na placu zabaw - dlatego uwielbiam wiosnę. Jeszcze za to, że wszystko budzi się do życia po mroźnej i śnieżnej zimie (pomijając tą zimę). Nareszcie można ubrać się lżejszą kurtkę. I nie martwić się wejściem w zaspę śnieżną albo przed spóźnieniem do pracy, bo zasypało drogi. Spędzić więcej czasu na świeżym powietrzu. Po prostu chce się żyć. Ma się chęć na zrobienie niemożliwego. Ja przynajmniej tak mam. Uwielbiam wiosnę, uwielbiam ten stan. Wtedy mogę wszystko, nawet latać, chociaż nie mam skrzydeł.

A to moje autorskie zdjęcia zrobione, kiedy byłam na spacerze:

czwartek, 20 marca 2014

Urodzinowe "coś"



Jak pewnie wiecie w sobotę miałam urodziny (ale macie prawo nie wiedzieć). Od dobrych paru miesięcy planowałam ten dzień co do minuty. Pierwszy raz miałam zrobić poważną domówkę (z naciskiem na poważną). Ugotować jedzenie. Zaprosić przyjaciół i rodzinę. Ale zazwyczaj jak to u mnie bywa, kończy się tylko na gadaniu. Gdybym miała jeszcze z pięć miesięcy, może bym to zrobiła, ale niestety czas zlecił nieubłaganie.

Mój urodzinowy tort. Teraz muszę spalać kalorię po nim.

czwartek, 13 marca 2014

Recenzja pomadki do ust Maybelline, Baby Lips Lip Balm :)

No obiecałam posta i zdobiłam go z paru dniowym opóźnieniem. Ostatnio trudno mi się skupić. Na geografii mało co nie zasypiam. A wracając ze szkoły, od razu idę się zdrzemnąć na dwie godzinki. A to wszystko odbija się mi na blogu i nauce. Ale z ręką na sercu obiecuję, że od dzisiaj będę dodawała regularne posty. :)

Dzisiaj mam wolne. Zero nauki, zero wkuwania. Dlatego, że dzisiaj i jutro odbywają się dni otwarte (niektórzy nazywają je "drzwi otwarte") do liceum, technikum itd. Więc nogi bola mnie od chodzenia w tą i z powrotem. A jutro wybieram się do liceum do Zielonej Góry. Jeśli zdążę to napiszę osobnego posta o tym.

A dzisiaj recenzja długo planowana. Już długi czas odwlekałam napisanie tego. Ale w końcu jest!!! Chodzi o pomadkę do ust z firmy Maybelline. Ubóstwiam wszystkie produkty tej firmy. Mam już ich niezłą kolekcję. W ostatnich  miesiącach był wielki bum na te pomadki do ust. Każda blogerka opisywała na swoim blogu właściwości oto tego kosmetyku. Więc dlaczego ja nie miałabym napisać czegoś takiego. (z trzymiesięcznym opóźnieniem). :)

 

sobota, 8 marca 2014

Dziewczyny, kobiety, kobietki, babki - najlepszego

Hejka dziewczyny :)

Wiem, długo nie pisałam, ale w ostatnim tygodniu dużo się działo. Nauka i sprawy osobiste trochę zamieszały mi w życiu. Pogubiłam się  i musiałam dojść do siebie. Ale wróciłam z podwojoną mocą.

Dzisiaj parę słów o dniu Kobiet. Nie chcę się tutaj rozpisywać, bo pewnie nie dotrwałybyście do końca tego posta. :D Na pewno.

Dzień Kobiet jak z samej nazwy wynika, jest to święto kobiet obchodzone w prawie każdym kraju świata. Ten dzień ma upamiętnić wszystkie osoby walczące o równouprawnienie praw kobiet z prawami mężczyzn. Przynajmniej mówi tak Wikipedia. :/
8 marca to ten specjalny dzień, w którym panie czują się jak księżniczki lub królowe. Jak każde święto i również to można uznać za komercyjne. Chociaż jest takie, to w jakiś sposób lubię je. Uwielbiam dostawać kwiaty i prezenty. Zresztą która kobieta nie lubi, dostać upominku od mężczyzny, który ją kocha, lubi albo chociaż szanuje. Tym bardziej mi odpowiada, bo za parę dni mam urodziny.