Dziewczyny, kobiety, kobietki, babki - najlepszego

Hejka dziewczyny :)

Wiem, długo nie pisałam, ale w ostatnim tygodniu dużo się działo. Nauka i sprawy osobiste trochę zamieszały mi w życiu. Pogubiłam się  i musiałam dojść do siebie. Ale wróciłam z podwojoną mocą.

Dzisiaj parę słów o dniu Kobiet. Nie chcę się tutaj rozpisywać, bo pewnie nie dotrwałybyście do końca tego posta. :D Na pewno.

Dzień Kobiet jak z samej nazwy wynika, jest to święto kobiet obchodzone w prawie każdym kraju świata. Ten dzień ma upamiętnić wszystkie osoby walczące o równouprawnienie praw kobiet z prawami mężczyzn. Przynajmniej mówi tak Wikipedia. :/
8 marca to ten specjalny dzień, w którym panie czują się jak księżniczki lub królowe. Jak każde święto i również to można uznać za komercyjne. Chociaż jest takie, to w jakiś sposób lubię je. Uwielbiam dostawać kwiaty i prezenty. Zresztą która kobieta nie lubi, dostać upominku od mężczyzny, który ją kocha, lubi albo chociaż szanuje. Tym bardziej mi odpowiada, bo za parę dni mam urodziny.

U mnie w szkole co roku chłopaki dają dziewczynom po kwiatku i jakiejś czekoladzie. Raczej nie jest to z chęci lecz z przymusu. Bo trzeba, bo co pani powie. Jak panie nauczycielki mówią : Tacy są faceci". A im do facetów jest jeszcze daleko. Ale nie będę opisywać, jacy oni są. Dobrze, że chociaż pamiętają. Wczoraj dali różę. Nie wiem, czy kiedyś to pisałam, ale mam niesamowitego pecha. Mi wypadło dostać tą najbardziej zwiędłą i rozwalona. Ledwo dożyła dnia dzisiejszego. Oto ona:

Właśnie kiedy to pisałam płatki tej róży się rozleciały. Szkoda, bo miała piękny kolor :(

Teraz tradycyjnie parę inspiracji.

Drogie Panie życzę Wam spełnienia marzeń i wszystkiego co sobie wymarzycie. Pamiętajcie, że jesteście wyjątkowe, specjalne i piękne. Wszystkiego co najlepsze.

Jak spędzacie swoje święto? Co dostałyście? Chwalcie się!!!