Najlepszego 2015!

Moi Mili,  życzę Wam przyzwoitej zabawy sylwestrowej. Popijcie napoje musujące. Najedzcie się do syta, bo z Nowym Rokiem trzeba zacząć spełniać postanowienia. ;)

Życzę Wam również w nadchodzący roku sukcesów osobistych, szkolnych jak i tych w pracy. Aby Wasze życie było pełne zalet, miłości, przyjaźni, szczęścia i wszystkiego, co sobie zapragniecie. 

Spełniajcie swoje marzenia. Nie patrzcie się za siebie i nie zważajcie na słowa innych. Róbcie to co chcecie i nie żałujcie żadnej decyzji. 

Pozdrawiam :) I do przeczytania po Nowym Roku! 

Podsumowanie roku 2014.

Rok 2014 powoli umyka nam z pola widzenia. Pora go podsumować na każdej możliwej płaszczyźnie. (Ostrzegam ten post może być odrobinę prze długi. Bierzesz odpowiedzialność za swoje czyny)
Jaki według mnie on był?

Na początek, chciałbym podziękować Wam za obecność. Liczby na blogu i facebooku mówią same za siebie. Bez Was ten rok był by inny. Proszę o kolejny rok spędzony ze mną (lub lata). Zapraszam do lubienia i obserwowania black&white.

Miej oko szeroko otwarte na zabawę, czyli w skrócie - makijaż sylwestrowy mojego autorstwa.

Pinterest

Już paręnaście godzin zostało do skończenia roku. Pora przygotować się do jego odejścia a zarazem hucznie przywitać rok 2015. Najlepiej robić to wraz z znajomymi na imprezie. A na taką okazję nie można oszczędzać. Warto kupić piękną sukienkę i zrobić zjawiskowy makijaż.
Ja w tym poście przedstawię makijaż, nie jeden, ale dwa. Mam nadzieję, że będą one chociaż małą inspiracją do stworzenia swojego dzieła.

Przepis na ... pierniczki po polsku

Trochę spóźniony pomysł na świąteczne słodkości, ale nie mogłam się powstrzymać i nie napisać łatwego i przyjemnego sposobu na domowej roboty pierniczki. Ciasteczka są gotowe do spożycia od razu po pieczeniu. Powiem, że smakują lepiej niż przeleżane parę dni.
Kto jeszcze nie zrobił pierniczków, to najwyższy czas. Zapraszam do gotowania!

Wyniki konkursu!!!

12.12.2014 skończył się facebookowy konkurs, w którym można było wygrać kosmetyki marki Wibo i Lovely. Zobacz, kto wygrał.

Nominacje do Liebster Blog Award 2014

Witajcie :) Dzisiaj wyjątkowy post, w którym nagrodzę kolejne osoby do Liebster Blog Award. Ja również zostałam nominowana do tych wyróżnień za sprawą Tak, to ja Stynówka. :) Zapraszam do przeczytania dalszej części postu.

Jak przetrwać jesienno-zimowe wieczory?

Zima i jesień to te pory roku, które mogłyby popaść w zapomnienie. Jest zimno. Wieje. Szybko robi się ciemno. A gdy zaczynają się pierwsze śniegi, to chętnie zapadłabym w sen zimowy. Jeszcze nie zapomnijmy o pięknych mrozach. Właśnie za to uwielbiam ten czas :D
Trzeba sobie jakoś radzić. W tym poście opiszę parę sposobów, aby żyło się lepiej. Miłego czytania.

Urodzinowe rozdanie.

Jakoś trzeba ukoronować rocznicę bloga. Najlepszym sposobem jest przyłączenie się do zabawy.
Zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu.

Rok minął jak jeden dzień.

Witajcie w ten specjalny dzień. Nie chodzi mi tutaj o wybory (chociaż to też ważne), ale o rocznicę bloga. Z miłą chęcią zapraszam Was w podróż po etapach powstawiania black&white.

Anja Rubik & Mohito

Witajcie :) Cieszę się, że z dnia na dzień przybywa Was tutaj coraz więcej. Tym bardziej mi miło, jak widzę czytelników z Niemiec czy Stanów Zjednoczonych. Jeśli chcecie śledzić najnowsze wpisy, koniecznie zaobserwujcie black&white blog i włącznie się w komentowanie. :)

W tym poście (dość krótkim) zamierzam zaprezentować najnowsze wydarzenie w polskiej modzie, jakim jest kolekcja Anji Rubik dla Mohito. 

Moja pielęgnacja włosów.

Dzień dobry :) Bardzo mi miło, że dotarłeś do tego wpisu. Jeśli spodobał Ci się mój blog, to zapraszam do regularnej obserwacji. Zachęcam tym bardziej, że wielkimi krokami zbliżają się pierwsze urodziny black&white blog. A szykują się duże niespodzianki.

Liczy się nadzienie - pierożki pizzowe

Jest weekend jest zabawa np. w kuchni. Dzisiaj przepis na przepyszne pierożki, ale nie ruskie tylko pizzowe. Musicie poczuć to niebo w gębie. Więc ubierajcie fartuszki i do roboty. Na pewno nie pożałujecie. Smacznego !

Top of the top na jesień 2014 (uroda)

Jesień się już zaczęła. Dni są coraz krótsze a wieczory coraz zimniejsze. Mamy już przyszykowane sweterki i buty, teraz pora przygotować skórę na jesienną pogodę. Oto maja lista top of the top kosmetyków:

Późne podsumowanie września.

Witam :) Przepraszam za zaniedbania związane z blogiem. Wiem, że miałam dodawać regularnie posty. Wiem.
Jest 11 październik a ja pisze podsumowanie z września. Trochę późno, ale mam parę tematów do omówienia. Jeśli jesteś ciekawy, co zdarzyło się ubiegłego miesiąca u mnie, zajrzyj do dalszej części posta.

Co nowego? Nowości wydawnicze

Witam drodzy mili :) Takiego postu jak ten dzisiejszy jeszcze nie było. Wiem, że dużo osób czyta książki. Pasjonuje się tym. Czeka z niecierpliwością na nowości wydawnicze. Jeśli interesują Ciebie takie rzeczy, zapraszam do przeczytania dalszej części wpisu.

Under Twenty - termoaktywny peeling wygładzający

Jak przystoi na początek wpisu, wypada przywitać się. Więc witam wszystkich czytelników, których jakimś cudem weszli na ten post. Dzisiaj trochę!o nowej szkole i oczywiście o produkcie z załączonego obrazku. Miłego czytania :)

Przepis na ... racuchy z zsiadłym mlekiem

Trzeba powrócić do żywych. W ostatnim tygodniu wszystko nie szło mi po myśli. Problemy i problemy.
Nie zdążyłam wczoraj napisać posta. A później padła mi bateria w aparacie dlatego zdjęcia wstawione w tej notce są takie a nie inne. Nie będę pisać tego więcej, bo zarażę Was złą energią. Powiem tylko jedno, że mam nadzieję, że wrzesień zacznie się o wiele lepiej.

Dzisiaj pierwszy kuchenny wpis - prosty i  łatwy (bo sobie poradziłam sama). Najszybszy sposób na przygotowanie pysznego kalorycznego deseru czyli na racuchy. Zapraszam do gotowania.

Tag: Siedem grzechów głównych - kosmetycznie.

Kiedy zobaczyłam taki post u Kosmetyczny Raj, wiedziałam, że chcę zrobić podobny. Wyjawię Wam jak na spowiedzi siedem kosmetycznych i nie tylko grzechów. Bez ściemy i z głębi serca. Zapraszam do przeczytania. :D

Top of the top na jesień 2014 (moda)

Jesień już czuć w powietrzu. Temperatura robi się coraz niższa a dni są coraz krótsze. Pora na przygotowanie jesiennej szafy. Więc chowamy krótkie topy i szorty jak najgłębiej. (szkoda) Wyrzucamy stare nienoszone rzeczy. Dokupujemy nowe ubrania. A właściwie jakie? Oto 5 top of the top na tą jesień.

Style star: Alexa Chung

Alexa Chung to 30-letnia modelka i prezenterka telewizyjna z Wielkiej Brytanii. Swoją karierę rozpoczęła w wieku 16 lat. Po czterech latach pracy, porzuciła modeling z zamiarem studiowania. W 2008 wróciła z jeszcze większym rozpędem. Wystąpiła w wielu kampaniach reklamowych np. Fanta, Sony Ericsson. Prowadziła wiele programów telewizyjnych w Wielkiej Brytania i USA. Była redaktorem naczelnym w brytyjskim Vogue'u. W 2010 i 2011 pojawiła się na okładce tego magazynu. Napisała swoją książkę, która została wydana w 2013 roku. Wystąpiła w finałowym odcinku Gossip Girl. Zostawała twarzą niezliczonej ilości znanych marek i reprezentowała wielu znakomitych projektantów. To tylko parę osiągnięć Alexy Chung.

Spotykała się z członkiem zespołu Arctic Monkey - Alexem Turnerem.

Mango, papaja i żurawina czyli żele do kąpieli i pod prysznic z Wellness&Beauty

Witam :) Dzisiaj obiecany post, a w nim dwa produkty od Wellness&Beauty. Niedawno pisałam o lationie do rąk właśnie z tej firmy. On spisał się dobrze, a jak będzie z żelem pod prysznic?

Złoty post

Dzisiaj wybił 50 post na blogu. 10 miesięcy pisania. Setki godzin. Miliony szczęśliwych sekund.Wiem, że 50 wpisów to dość mały wynik jak na taki okres czasu. Ale ja się bardzo cieszę, bo wytrwam.

Ten post nie będzie najwyższych lotów. Chcę Wam powiedzieć co będzie można znaleźć na blogu w najbliższym czasie.

Chaber Kwiaty Polskie - krem do twarzy

Witam :D Zdaje mi się, że nie pisałam jeszcze na blogu o kremie. Więc o to jest pierwszy wpis o kremie z Urody "Kwiaty Polskie Chaber".

Krem można spotkać w trzech rodzajach: Chabrowym, Słonecznikowym i Malwowym. Ten ostatni również miałam, ale nie sprawdził się zbyt dobrze. Był zbyt ciężki. Zostawiał grubą warstwę produktu. Słabo wysychał. Nie zgrał się z moją cerą, dlatego musiałam go oddać babci. Dwa kremy kupiłam w Biedronce pół roku temu za rozsądną cenę.

15 faktów o mnie.

Witam :) Korzystając z okazji chciałbym Wam podziękować, że jesteście tutaj  - na blogu i na moim Facebooku. Zaglądacie na posty, chętnie komentujecie i obserwujecie.
Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny. Mobilizuje mnie do dalszej pracy. Od razu bardziej chce mi się pisać. Więc poproszę więcej lików, komentarzy, obserwacji i jeszcze innej aktywności. Jeszcze raz wam dziękuję. I będę je pisać jeszcze wiele razy, bo to piękne słowo.

Nie ma co zwlekać. Dowiedźcie się to i owo o mnie. Miłego czytania :*

Copenhagen Fashion Week SS 2015

Od 3 do 8 sierpnia odbywał się Fashion Week w Kopenhadze. Projektanci i projektantki zaprezentowały kolekcje na wiosnę/lato 2015. Dominowały czerń i biel, czyli co lubię najbardziej. Gdzie nie gdzie pojawiły się kolory. Wszędzie można było dostrzec nowoczesność i skandynawski minimalizm.

Interesują Ciebie pokazy mody? Ostatnio upublikowałam Fashion Week z Berlina (KLIK!). Co jakiś czas będę dodawać nowe posty z wybiegów, więc zaobserwuj mnie (lewa strona) aby śledzić wszystkie posty.

Zapraszam do obejrzenia paru projektantów i ich działa.

Co latem znajduje się w mojej kosmetyczce?

Dzisiaj krótki post. Nie chcę się rozpisywać, bo i tak nikt tego nie przeczyta. Więc zapraszam Was przyglądnięcia się, co znajduje się w mojej kosmetyczce w to upalne lato.

Trendy - Co modne latem i jesienią?

Co sezon to coś nowego. Nie do końca. W kończącym się sezonie letnim i nadchodzącym jesiennym wiele trendów powtórzy się. Jakie ubrania można nosić przez dwa sezony? Zobaczcie...

korektor Liquid Concealer Miss Sporty

Kolejna recenzja Tym razem korektor Miss Sporty. Słyszeliście o nim? Chcecie wiedzieć jak u mnie wypadł. Zobaczcie sami...

4# Filmoteka - Król, Muzyk i Skazaniec

Dzień dobry :) Już 4 część filmoteki - zestawów filmów, które oglądałam i polecam. Co w dzisiejszym poście? Historia króla, który zmaga się z problemem. Muzyk , który mieszka na kanapie. I więzień skazany za nic. Jesteś ciekawy? Zapraszam do przeczytania.

Podsumowanie lipca

Dzień dobry drodzy mili :) Dzisiaj malutkie podsumowanie pierwszego miesiąca wakacyjnego, który minął w niesłychanym tempie. Trochę się działo, ale mam nadzieję, że w sierpniu będę bawić się jeszcze lepiej i korzystać z wolnego.

Rozsądne opalanie.

Witam :) Jak Wam mijają wakacje/ urlopy? Jak na opalaniu to zajrzyjcie dalej do wpisu a tam o kosmetykach jakich stosuję, czy emulsje i balsamy do opalania są konieczne i jak dopasować je do cery. Zapraszam do lektury. Myślę, że będzie chociaż trochę pożyteczna. :D

(nie)warto cierpieć... z miłości.

Witam! Cześć! Dzień dobry! Jak się miewacie? Was też deszcz dobija?
Jak już widzicie będzie o cierpieniu. Jakoś mnie na to naszło (to ta pogoda). Więc zarezerwujcie sobie czas i przeczytajcie moje wywody. Miłego czytania :)

Lation do rąk Wellness & Beauty

Dzień dobry/ dobry wieczór :) Czas dodawać recenzję kosmetyków, ponieważ robi się ich coraz więcej i więcej. Upycham je w pudła, szafki. Co tydzień muszę je odkurzać. A przez to mam więcej roboty. Może ktoś chce parę?
Ustaliłam, że miesięcznie wydam 35 zł chodząc do drogerii. Myślę, że przez to moja kolekcja się będzie powiększać stopniowo.

Dzisiaj recenzja lationu do rąk z Rossmannowskiej firmy Wellness & Beauty. Ostatnio zrobiło się jakoś po niemiecku. ;)
Nigdy wcześniej nie spotkałam się z nazwą "lation". A jest to po prostu balsam, który zawiera substancje nierozpuszczalne. Najczęściej ma bardzo płynną konsystencję.

Mercedes Benz Fashion Week Berlin 2015

Witam :) Od 8 do 13 lipca w Berlinie odbywał się Mercedes Benz Fashion Week wiosna/lato 2015. Ostatnio moją pasją jest śledzenie wszystkiego co pokazują projektanci i gazety mody, dlatego nie mogłam ominąć tego wydarzenia. Oprócz obejrzenia wystaw, można było zobaczyć najnowsze kolekcje. Wybrałam 6 według mnie najlepszych pokazów :) Enjoy!!!

Haute couture jesień/zima 2014-2015 cz.II

Druga cześć po paryskim tygodniu haute couture, który odbył się od 6 do 11 lipca. Zobaczcie kolejnych projektantów i ich dzieła. Kto zachwycił? Miłego oglądania :)

Haute couture jesień/zima 2014-2015 cz.I

Witam czytelników i obserwatorów bloga. Dzisiaj trochę o paryskich pokazach mody haute couture, które miły miejsce w zeszłym tygodniu. Trochę opóźnione, ponieważ miałam lekkie problemy z komputerem, ale już się wszystko unormowało. Zapraszam do spojrzenia na największe dzieła najbardziej prestiżowych projektantów.

3# Filmoteka - Łabędź, Lalka i Śmierć

Dzień dobry jeśli się z kimś nie przywitałam. Może ktoś w tym momencie nie siedzi na balkonie czy plaży i się nie opala, więc zapraszam wszystkie Panie obecne do przeczytania o trzech filmach.

Dolls lash - rzęsy jak ta lala

"Dolls Lash Ultra Volume" do Wibo kupiła moja mama, bo akurat skończyła jej się maskara. Przez to była ona testerem numer jeden :) Tusz był kupiony na wyprzedaży w Rossmannie Klik!  

Jednak naprawdę psuje mi się aparat 

Słowa producenta: 

Wielofunkcyjna maskara Dolls Lash Ultra Volume, dzięki innowacyjnej szczoteczce pogrubia, zagęszcza, podkręca i przedłuża rzęsy nadając teatralną oprawę. Kształt szczoteczki pozwala na precyzyjną aplikację tuszu pokrywając rzęsy równomierną warstwą tuszu, nie pozostawiając nieestetycznych grudek. Tusz nie obciąża rzęs dzięki czemu nie kruszy się i zapewnia długotrwały perfekcyjny makijaż oczu.

Ale to już było.

Jak się macie? Jak spędzacie pierwsze dni wakacji (jeśli je macie)?

U mnie dość pracowicie. Zmieniam wygląd bloga. Pracuję nad nowymi tematami, które ukarzą się niedługo. Obiecuję, że będzie więcej mody. Można powiedzieć, nareszcie! Jeśli macie jakieś zastrzeżenia do wyglądu bloga, chętnie wysłucham.

W to niedzielne popołudnie spędzę na wspominaniu, więc weźcie sobie herbatę lub mocną kawę i zacznijcie lekturę.

Strasznie szybko mija czas. Jak to się mówi - jak z bicza strzelił. :) Też tak zauważyliście? Pamiętam jak niedawno szłam do przedszkola, którego wręcz nienawidziłam. Zaczynając od głupich zabaw a kończąc na wrednych paniach przedszkolankach. Później była podstawówka, gimnazjum i zakończenie trzeciej klasy. Szczególnie te lata pozostaną  w moim sercu. Nie zapomnę wszystkich ludzi, których znam wiele lat, a niektórych od pieluchy. Teraz każdy idzie do innej szkoły. Może kiedyś się spotkamy, a może już nigdy się nie zobaczymy. W gimnazjum nawiązałam wiele znajomości , które na pewno będę utrzymywać parę lat, ale okazały się takie, które upłynęły z biegiem czasu. Niestety :(

Robi mi się teraz strasznie smutno. Te wszystkie wspomnienia nasuwają mi się przed oczy. Szkoda, że nie można zatrzymać czasu.

Pokaz Łukasza Jemioła jesień-zima 2014/2015

W środę 25 czerwca br. odbył się pokaz mody projektanta Łukasza Jemioła na sezon jesień - zima 2014/2015. Miejscem spotkania zaproszonych gości był Tor wyścigów konnych na Służewcu. Pewnie podzielacie moje zdanie, że to niezwyczajne miejsce :)

Z wielką niecierpliwością czekałam na ten pokaz. Był on końcem końców, wszystkich kolekcji na jesień - zimę. Wiedziałam również, że Łukasz Jemioł pokarze niesamowitą kolekcję pełną kobiecych "sylwetek". Wielkie wrażenie robiło wszędzie obecne folie emitujące złoto, które osobiście uwielbiam. Cały pokaz robił nie małe wrażenie, nawet oglądając je na żywo przez internet. ;)

Kobieta według Jemioła to kobieta znająca się na modzie, wiedząca w czym dobrze wygląda, minimalistka. Kolekcja była w stonowanej kolorystyce, bez żadnych wyskoków- idealna na takich pań. Czerń, beż i pudrowy róż przeważały na wybiegu. Chociaż kolekcja znajdowała się raczej w jesiennych kolorach, to zachwycała tkaninami (sprowadzonymi z Hiszpanii, Francji i Włoch) i detalami. Po raz pierwszy w dorobku Polaka pojawiły się pióra pozłacane drogocennym złotem. Nie zabrakło również dużych guzików i pagonów, połączonych z futrami, dzianinami, połyskującymi materiałami w taki sposób, który potrafi zrobić tylko znamienity projektant. Modelki zaprezentowały ubrania z akcentami militarnymi obecnymi w spodniach typu bojówki, koszulach z pagonami, kamizelkach i płaszczach z podwójnym rzędem. Mi bardzo podobała się cała kolekcja, która na koniec prezentacji została poprószona złotym konfetti, które dodawało jeszcze większego urokowi ubraniom.

Z wielką chęcią kupiłabym jedną część garderoby z tej kolekcji. Z całą pewnością byłoby oczkiem w mojej głowie :)

Poniżej znajdują się zdjęcia kolekcji:

Książki - przeszłość i przyszłość

Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła.

Wisława Szymborska 

Dość długo unikałam półek z książkami. Nie przyglądałam się nim, chociaż nie wiem dlaczego. Pewnie znalazło by się nie raz 30 minut na przeczytanie paru stron jakiegoś dzieła.

 Nad czytaniem książek, zawsze zwycięża technologia. Mam takie szczęście, że w wieku 10 lat mój świat nie wyglądał jak z gry. Komputer używałam sporadycznie. Mój tata używał go częściej grając w pasjansa. Był raczej eksponatem niż sprzętem. Teraz każde dziecko ma tablet, iphone'a (jak to się odmienia). Czasy bardzo się zmieniły. Nie wyobrażam sobie jak będzie za paręnaście lat. 

Ostatnio przeczytałam "Latarnika". Jakie są moje uczucia? Nowela podobała mi się. Poruszyła mnie, chociaż zdarza się to rzadko. Książka obrazuje historię kochania ojczyzny, nawet jak się jest długo zagranicą i nie ma się styczności z ojczyzną. Prawdzie mówiąc  bardziej zastanawiałam się, dlaczego przeczytałam "jakąś" książkę, niż co tam było.  Przyznam się, że jestem zwyczajnym Polakiem, czytam kiedy muszę, a jak nie muszę, to po co. Niestety to jest taka nasza niechlubna cecha. :/ 

Od przeczytania dzieła Sienkiewicza regularnie czytam książki. Niektóre wypożyczam, a niektóre podbieram od mamy. Ma spora kolekcję, naprawdę wartościowych książek. 

Półrocznica bloga

16 maja - sześć miesięcy temu założyłam bloga. Szybko to minęło, a ja dalej piszę posty. Myślę, że po całym zamieszaniu z wnioskami do szkoły, będę dodawać wpisy częściej i regularniej.
Mam tyle pomysłów, z którymi chciałabym się podzielić.

 Mam więc pytanie do Was Co chcielibyście czytać/ oglądać na black&white blog? Na co jest popyt? Wolicie recenzje kosmetyków, filmów, książek? Napiszcie swoje propozycje.

Za parę dni napiszę recenzje kosmetyków z Rossmanna, które kupiłam na promocji -49%.

(nie) ciepły maj

"(...) Wszystko na świecie jaśniało, kwitło, pachniało, śpiewało. Ciepło i radość lały się z błękitnego nieba i złotego słońca: radość i upojenie tryskały znad pól porosłych zielonym zbożem: radość i złota swoboda śpiewały chórem ptaków i owadów nad równiną w gorącym powietrzu, nad niewielkim wzgórzami, w okrywających je bukietach iglastych i liściastych drzew. (...)"

"Nad Niemnem" Eliza Orzeszkowa

Dzień dobry moi kochani :)

Dzisiaj w tym wpisie będziecie mogli zobaczyć mojego autorstwa zdjęcia. Zrobiłam je podczas majówki, kiedy było jeszcze dość ciepło i słonecznie. Pogoda od tej pory dalej się utrzymuje i nie chce puścić :)

Uwielbiam robić zdjęcia natury. Fascynuje mnie ona. Jest taka tajemnicza, co można ująć jednym pstryknięciem. Po paru godzinach spędzonych na świeżym powietrzu mam pełno energii, której nie wiem jak spożytkować.

Poniżej znajdują się moje zdjęcia. Ostrzegam nie jestem profesjonalistą ani nie posiadam specjalistycznego sprzętu.



Essence soft touch mousse make-up

Witam majówkowo :) Dzisiaj na tapecie podkład w musie Essence, którego najpierw szczerze znienawidziłam, a teraz powrócił do łask. Jeśli jesteście ciekawi mojej szczegółowej opinii o  nim to czytajcie dalej.

Trudnie dobrego początki...

Ostanie dni, tygodnie były dla mnie intensywnie spędzonym czasem w sferze prywatnej jak i zawodowej :) Święta wielkanocne upłynęły pod znakiem babek, pasztetów, różnorakich wędlin i ryb, aż jak o tym pomyślę, to mam pełny brzuch.

W ostatniej klasie gimnazjum jest takie coś, jak egzamin gimnazjalny, który ma nas przygotować do pisania matury. Testy podzielone były na trzy dni, w każdym pisaliśmy dwa arkusze. Na pierwszy ogień poszedł polski i historia. Najbardziej ze wszystkiego obawiałam się rozprawki, która jest najokropniejszą formą pisemną, jaką świat widział. Myślę, że sobie dobrze poradziłam, bo piszemy co tydzień taką pracę na lekcji. Zadnia były łatwe, wręcz zbyt łatwe. Nad niektórymi zastanawiałam się, jaki jest haczyk.

Najlepsze zadnie :) Szczęśliwa urna doczekała się profilu na Facebooku.

Łatwo być szczęśliwym...

Na początku miałam zamiar napisać o szczęściu, ale po dłuższym namyśle doszłam do wniosku, że nie ma to większego sensu. Ja, 16-letnia nastolatka będę opisywać, co jest dla mnie szczęściem, a najlepiej wyjaśniłby to doświadczony psycholog po paruletnich studiach. Więc tylko napomknę co nie co o tej sprawie.

Szczęście dla każdego z nas może oznaczać coś innego. Jedni tą definicję przypisują sprzyjającym wydarzeniom, które są pomyślne, a inna grupa, utożsamia to z odczuciem szczęścia.

Mieć szczęście jest nie łatwo. Na nie składa się przypadek i traf, który nie każdy ma. Ja do tej grupy raczej się zaliczam. Zawsze jak jestem nieprzygotowana na lekcję, nauczycielka akurat mnie spyta, chociaż w klasie jest 28 innych osób. Idąc trawnikiem razem z 20 ludźmi, tylko ja wdepnę w psi kał. :) I tak całe życie. Mogłabym opisywać tyle tych sytuacji, ale pewnie zepsuł się komputer, przyciski z klawiatury by wyskoczyły albo nastąpiło zwarcie w przewodach. Chociaż bardzo, bardzo często napotyka mnie pech, to nie zaliczam się do osób pechowych. Od czasu, do czasu dopisuje mi szczęście, a ostatnio dość często.

Trudny wybór, trudne sprawy.

Tak, wiem, że zawalam sprawy bloga. To dla mnie ciężki czas. Od 8 do 15 uczę się, później znowu następuje nauka. Godzina relaksu i zaczyna się "wkuwanie" na sprawdziany. Nawet teraz nie mam czasu w weekendy. Chętnie bym coś poczytała, pooglądała jakiś ciekawy film, ale nakłada się pytanie kiedy? W sobotę zazwyczaj piszę rozprawki typu: "Czy dobre uczynki, czynią świat dobrym". To chyba oczywiste. Nawet średniowieczny chłop by wiedział, że to prawda. I nie trzeba tego udowadniać trzema argumentami. A teraz jest jeszcze gorzej, bo wszyscy nauczyciele spinają się na uczniów, bo myślą, że miesiąc przed egzaminem nauczą nas na egzamin. Mogli to zrobić w pierwszej klasie. ;)

Ostatni czasy dużo się dzieje. Muszę rozwiązywać trudne sprawy, które mnie wykańczają. Od jakiś paru tygodni trapi mnie WYBÓR SZKOŁY.

Wiosna ach to ty...

Witam wiosennie :)

 Ależ wczoraj i dzisiaj do południa było pięknie. Słońce, lekki wiatr plączący włosy, śpiewnie ptaków, radosne dzieci bawiące się na placu zabaw - dlatego uwielbiam wiosnę. Jeszcze za to, że wszystko budzi się do życia po mroźnej i śnieżnej zimie (pomijając tą zimę). Nareszcie można ubrać się lżejszą kurtkę. I nie martwić się wejściem w zaspę śnieżną albo przed spóźnieniem do pracy, bo zasypało drogi. Spędzić więcej czasu na świeżym powietrzu. Po prostu chce się żyć. Ma się chęć na zrobienie niemożliwego. Ja przynajmniej tak mam. Uwielbiam wiosnę, uwielbiam ten stan. Wtedy mogę wszystko, nawet latać, chociaż nie mam skrzydeł.

A to moje autorskie zdjęcia zrobione, kiedy byłam na spacerze:

Urodzinowe "coś"

Jak pewnie wiecie w sobotę miałam urodziny (ale macie prawo nie wiedzieć). Od dobrych paru miesięcy planowałam ten dzień co do minuty. Pierwszy raz miałam zrobić poważną domówkę (z naciskiem na poważną). Ugotować jedzenie. Zaprosić przyjaciół i rodzinę. Ale zazwyczaj jak to u mnie bywa, kończy się tylko na gadaniu. Gdybym miała jeszcze z pięć miesięcy, może bym to zrobiła, ale niestety czas zlecił nieubłaganie.

Mój urodzinowy tort. Teraz muszę spalać kalorię po nim.

Recenzja pomadki do ust Maybelline, Baby Lips Lip Balm :)

No obiecałam posta i zdobiłam go z paru dniowym opóźnieniem. Ostatnio trudno mi się skupić. Na geografii mało co nie zasypiam. A wracając ze szkoły, od razu idę się zdrzemnąć na dwie godzinki. A to wszystko odbija się mi na blogu i nauce. Ale z ręką na sercu obiecuję, że od dzisiaj będę dodawała regularne posty. :)

Dzisiaj mam wolne. Zero nauki, zero wkuwania. Dlatego, że dzisiaj i jutro odbywają się dni otwarte (niektórzy nazywają je "drzwi otwarte") do liceum, technikum itd. Więc nogi bola mnie od chodzenia w tą i z powrotem. A jutro wybieram się do liceum do Zielonej Góry. Jeśli zdążę to napiszę osobnego posta o tym.

A dzisiaj recenzja długo planowana. Już długi czas odwlekałam napisanie tego. Ale w końcu jest!!! Chodzi o pomadkę do ust z firmy Maybelline. Ubóstwiam wszystkie produkty tej firmy. Mam już ich niezłą kolekcję. W ostatnich  miesiącach był wielki bum na te pomadki do ust. Każda blogerka opisywała na swoim blogu właściwości oto tego kosmetyku. Więc dlaczego ja nie miałabym napisać czegoś takiego. (z trzymiesięcznym opóźnieniem). :)

 

Dziewczyny, kobiety, kobietki, babki - najlepszego

Hejka dziewczyny :)

Wiem, długo nie pisałam, ale w ostatnim tygodniu dużo się działo. Nauka i sprawy osobiste trochę zamieszały mi w życiu. Pogubiłam się  i musiałam dojść do siebie. Ale wróciłam z podwojoną mocą.

Dzisiaj parę słów o dniu Kobiet. Nie chcę się tutaj rozpisywać, bo pewnie nie dotrwałybyście do końca tego posta. :D Na pewno.

Dzień Kobiet jak z samej nazwy wynika, jest to święto kobiet obchodzone w prawie każdym kraju świata. Ten dzień ma upamiętnić wszystkie osoby walczące o równouprawnienie praw kobiet z prawami mężczyzn. Przynajmniej mówi tak Wikipedia. :/
8 marca to ten specjalny dzień, w którym panie czują się jak księżniczki lub królowe. Jak każde święto i również to można uznać za komercyjne. Chociaż jest takie, to w jakiś sposób lubię je. Uwielbiam dostawać kwiaty i prezenty. Zresztą która kobieta nie lubi, dostać upominku od mężczyzny, który ją kocha, lubi albo chociaż szanuje. Tym bardziej mi odpowiada, bo za parę dni mam urodziny.

AA Therapy "Nawilżający płyn micelarny" - recenzja

Hej :) Dzisiaj 20 post na "black&white". 4 miesiące tworzę bloga, który ma prawie 700 wyświetleń, 7 obserwatorów, a na moim Fanpage'u codziennie odwiedzają mnie niesamowite osoby. Moją stronę Facebookową lubi 49 osób. WOW!!! Nie spodziewałam się takiego obrotu wydarzeń. Dziękuję Wam BARDZO :*

W ten dwudziestkowy post zaprezentuję Wam niesamowity produkt. Jest to nawilżający płyn micelarny od OCEANIC AA Therapy. Od razu jak go kupiłam, przetestowałam zakochałam się w nim bez pamięci. Przeczytajcie dalej, aby dowiedzieć się o co chodzi. :)

2# Filmoteka

Witam :) Już minął tydzień, kiedy skończyły się ferie. Ten tydzień minął nadzwyczaj szybko. Ucząc się na informatykę, nie zauważyłam, że dobiła 3 w nocy. :) Wracając do ferii - przez dwa tygodnie oglądałam tylko i wyłącznie filmy. Dzisiaj druga część, a pierwszą możecie zobaczyć tutaj .

 Film "Bez mojej zgody" leciał na TVN w przeszłym weekend. Raczej nie oglądam filmów w tv, ale po przeczytaniu streszczenia filmu, postanowiłam oglądnąć go całego. Film opowiada historię poważnie chorej dziewczynki, która dzięki siostrze żyje. (urodziła się po to, aby oddać krew i nie tylko). W filmie przedstawione jest w ciekawy sposób życie Kate - głównej bohaterki. "Bez mojej zgody" podobał mi się. Już dłuższy czas nie oglądałam tak dobrego filmu. Prawie nigdy nie płaczę przy takiego typu filmach, a przy tym płakałam jak bóbr. Jak najbardziej polecam do obejrzenia.