5 tanich prezentów na Walentynki dla niej i dla niego

Już za parę dni znowu będziemy świętować Walentynki. Moje odczucia na temat Dnia Zakochanych są mieszane. Z jednej strony to bardzo przyjemne i romantyczne święto, a z drugiej strony oklepane, nastawione na sprzedaż i zysk. Jak widzę półki sklepowe pełne lizaków, poduszek, misiów to robi mi się tak słodko jak po zjedzeniu 6 pączków.

W moim poradniku nie zobaczycie rady: "którą poduszkę wybrać?". Pisząc ten post starałam się zawrzeć prezenty bardzo osobiste, tanie, sprawiające radość przez dłuższą chwilę, mające większy sentyment niż pluszowy miś. Mam nadzieję, że podejdziecie do tego święta w mniej materialny sposób.

Pierwszy prezent

Według mnie największym i najcenniejszym prezentem w Walentynki jest .... wspólnie spędzony czas. Tak banalnie. Wspólny spacer, wspólne gotowanie, wyjście do kina, dyskoteki, restauracji. W tym jednym szczególnym dniu warto zwolnić tempo, porozmawiać, powspominać. Te parę godzin mogą wpłynąć na Wasze relacje bardzo korzystnie. Na pewno zaskoczycie partnera/partnerkę, że w końcu macie wolne popołudnie, które możecie spędzić razem - tylko razem. 

Drugi prezent

Znacie pewnie takie powiedzenie: "przez żołądek do serca". To stwierdzenie jest nadal poprawne. Sama się o tym przekonałam ;) Jeśli nie macie pomysłu na prezent, zróbcie swojej ukochanej/ ukochanemu przepyszną kolację. Na pewno doceni Wasze starania i wykorzystany czas. Jeżeli nie macie dużych umiejętności kulinarnych, ugotujcie coś prostego np. tosty w kształcie serca, zapiekane banany, pancakes. Jeśli uwielbiacie pichcić, możesz przygotować np. ciasto z powidłami w kształcie serca lub muffinki z słodkim nadzieniem. Życzę powodzenia i smacznego!

Prezent trzeci 

Pora na ucztę dla zmysłów! Drodzy Panowie, Drogie Panie, Walentynki to idealny czas na spędzenie wspólnie czasu w zmysłowej atmosferze. Moja propozycja wygląda następująco: relaksująca muzyka, zapalona świeca lub kominek z woskiem, Wy i domowe spa. 

Ta propozycja wydaje się być skierowana dla kobiet. Nic bardziej mylnego. Wasz mężczyzna nie będzie stawiał oporu, kiedy usłyszy o masażu, wspólnej kąpieli (może być z bąbelkami) lub prysznicu z olejkami. Atmosfera może być jeszcze bardziej intrygująca, gdy do waszego SPA dodacie parę kropel olejku eterycznego. Niektóre z nich działają jak afrodyzjaki (olejek Ylang-Ylang, olejek imbirowy, olejek z drzewa sandałowego, olejek z drzewa różanego, olejek rozmarynowy). Wystarczy parę kropel do kąpieli i zmysły szaleją. 

Prezent numer cztery 

Kolejna propozycja jest skierowana dla osób mających zdolności manualne. Jeśli takowych nie posiadacie, robicie to na swoje ryzyko.

Według mnie ciekawym pomysłem na prezent (nie tylko walentynkowy) jest własnoręcznie zrobiona rzecz lub pamiątka np. album z zdjęciami, pocztówkami i wszystkimi cennymi drobiazgami. W tej kwestii macie pełną swobodę, możecie przyozdabiać, dopisywać, co dusza zapragnie. Ogranicza Was jedynie wyobraźnia i pieniądze. 

Osoby mające mniejsze umiejętności plastyczne mogą zakupić ramkę (można ją później udekorować) i wydrukować zdjęcie. Takie zdjęcie z wierszem lub paroma ciepłymi słowami napisanymi z tyłu będą miłą pamiątką i sentymentalną dekoracją w pokoju.

Piąty (ostatni) prezent 

Ostatnia propozycja będzie dla osób, które nie wyobrażają sobie prezentu bez wydawania pieniędzy. Moja propozycja nie należy do najtańszych, ale obiecuje, że będzie warto. 

Bielizna, bo właśnie o niej mowa, jest idealnym prezentem na różne okazje. Po takim zakupie wszyscy są zadowoleni: on, ona i gospodarka. Kochane Panie możecie kupić sobie seksowną bieliznę i zaprezentować się w niej 14 lutego, albo lekko zasugerować swojemu facetowi, że przydałaby się jakaś odzież spodnia. 

Mi nie pozostaje nic innego jak życzyć Wam miłych, romantycznych Walentynek. Kochajcie się!

Zdjęcia: Stylowi.pl