niedziela, 29 czerwca 2014

Ale to już było.

Jak się macie? Jak spędzacie pierwsze dni wakacji (jeśli je macie)?

U mnie dość pracowicie. Zmieniam wygląd bloga. Pracuję nad nowymi tematami, które ukarzą się niedługo. Obiecuję, że będzie więcej mody. Można powiedzieć, nareszcie! Jeśli macie jakieś zastrzeżenia do wyglądu bloga, chętnie wysłucham.

W to niedzielne popołudnie spędzę na wspominaniu, więc weźcie sobie herbatę lub mocną kawę i zacznijcie lekturę.

Strasznie szybko mija czas. Jak to się mówi - jak z bicza strzelił. :) Też tak zauważyliście? Pamiętam jak niedawno szłam do przedszkola, którego wręcz nienawidziłam. Zaczynając od głupich zabaw a kończąc na wrednych paniach przedszkolankach. Później była podstawówka, gimnazjum i zakończenie trzeciej klasy. Szczególnie te lata pozostaną  w moim sercu. Nie zapomnę wszystkich ludzi, których znam wiele lat, a niektórych od pieluchy. Teraz każdy idzie do innej szkoły. Może kiedyś się spotkamy, a może już nigdy się nie zobaczymy. W gimnazjum nawiązałam wiele znajomości , które na pewno będę utrzymywać parę lat, ale okazały się takie, które upłynęły z biegiem czasu. Niestety :(

Robi mi się teraz strasznie smutno. Te wszystkie wspomnienia nasuwają mi się przed oczy. Szkoda, że nie można zatrzymać czasu.



A jak bal? Było wspaniale. Chłopcy elegancko ubrani (oczywiście były wyjątki) a dziewczyny w tiulowych sukienkach (oprócz mnie). Polonez też wypadł całkiem, całkiem. Nawet udało mi się nie potknąć i zadeptać koleżanki z przodu. Z tego powodu niezmiernie się cieszę ;) Wspaniała zabawa (oczywiście bezalkoholowa) z doborowym towarzystwem - czego chcieć więcej. Miałam odciski na stopach (dopowiem, że cały wieczór tańczyłam w 7 cm koturnach). Pośladki i całe nogi mnie bolały, ale był warto iść. Jedyny minus był takie, że impreza zakończyła się o północy i czuło się maleńki niedosyt.

Kwiat, który każda dziewczyna miała przywiązany na ręce.

W piątek było zakończenie szkoły. Dostałam świadectwo, wyniki egzaminu i uściski. Aby mieć już wszystko z głowy, zaniosłam papiery do szkoły, w której chce się uczyć. Za parę dni dowiem się czy się dostałam. Wszyscy mówią, że jesteś dobra ale włącza się taka podświadomość, że jest dużo lepszych.

Ja absolwent :)

Moje oceny :) Sorry za jakość. Coś aparat się psuje. 

List gratulacyjny 


Ten rok jest najbardziej intensywny i stresujący jaki miałam. Nawet wakacje będę miała "zalatane". Wyjazdy, koncerty, egzaminy i nauka. Chcę się cieszyć każdym dniem. Planuję uczyć się francuskiego i podszkolić angielski. W lipcu wyjeżdżam nad morze. Na blogu również będzie się działo. Zaglądajcie tutaj, bo posty będą dodawane regularnie.

Pozdrawiam, trzymajcie się ciepło i spędźcie fajnie wakacje :*

Blog na Szafa: LINK

4 komentarze:

  1. Tak czas szybko leci... ja w tym roku zaczynam studia.. ojej
    Super, że bal się udał i jeszcze raz gratuluję ukończenia gimnazjum i życzę następnych sukcesów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno się dostaniesz do wymarzonej szkoły - życzę Ci tego =)
    Na komersie nie miałam butów na wysokim obcasie natomiast na studniówce tak - 10 cm =)
    PS: Poloneza nadal nie umiem tańczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polonez to prosty taniec - nie prawda. Ja i "mój partner" mieliśmy problem w tunelu i przy obrocie :D ale myślę, że wyszło ok ;)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zostawienie komentarzy.
Jeśli spodobał Ci się blog, to zapraszam do obserwacji.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz na: blackandwhiteblogspot@gmail.com