niedziela, 1 marca 2015

Zakończenie ferii - krótkie podsumowanie


Witajcie :) Pewnie spędzacie miło niedzielny czas. Ja niestety muszę nadrobić szkolne zaległości. Wiadomo kończą się dla mnie ferie. Pora ruszyć do szkoły. Mniej lub bardziej chętnie ;)




Dwa tygodnie minęły jak zawsze szybko. Wiadomo, co dobre to szybko się kończy. Już nie będzie spania do 11 i oglądania filmów w nocy. A szkoda.

W te dwa tygodnie nigdzie nie wyjechałam. Po pierwsze nie jestem miłośniczką jeżdżenia na nartach czy snowboardzie. Sądzę, że już na mnie jest za późno. Jak w wielu 10 lat nie wsadzisz sobie na nogi nart, to już szanse, że będziesz szusować na stoku słabną. Tak samo jest z łyżwami. Musiałabym mieć osobne lodowisko, aby nie narobić sobie obciachu. A już nawet jakbym weszła na zatłoczoną taflę lodu, to zostałabym zatratowana przez robiących piruety łyżwiarzy. Rany po takim zdarzeniu raczej nie goją się szybko.
Z sanek czy jabłuszek już wyrosłam. Taka zabawa była dobra w wieku 4-5 lat. A nawet jakbym poszłam na mini górkę, ciążyłyby na mnie spojrzenia dzieci. Już widzę ten wzrok "spod byka" dzieci, kiedy przyszłabym z swoimi zdrewniałymi retro saniami.

Następnym powodem nie spędzania ferii na stoku, jest brak śniegu. Ok. W styczniu jest tam coś rzucone na zjazd narciarski, ale w lutym, pod sam koniec nie ma szans, aby spotkać miły puch. Województwo Lubuskie zawsze ma takie szczęście, że zazwyczaj zostaje na sam koniec kolejki. Na początku muszą wyszaleć się dzieci i młodzież z Mazowieckiego czy Małopolskiego. Nie mam nic do Was. Tylko rozstrzygnięcie kolejności powinno być równe.
Pogoda w Polsce też nie dopisuje. Jak spadnie śnieg, to po paru godzinach się roztopi. I to takie ferie.

Przez te dwa tygodnie wcale się nie nudziłam, jakby można było się domyślać. Pisałam posty. Czytałam książki (które ukażą się na blogu już wkrótce). Zrobiłam zapasy kosmetyków i ubrań. Nie mogę zapomnieć o spotkaniach ze znajomymi i rodziną. Do tego trochę odpoczynku, oglądania filmów i pokazów mody z Fashion Weeków. Ferie 2015 uznaję za udane! I już czekam na następne. Może tym razem gdzieś wyjadę :D



A to według nie zima idealna. Zapraszam do wpisu z tymi zdjęciami, jeśli ich nie widzieliście. Klik!

2 komentarze:

Dziękuję za odwiedziny i zostawienie komentarzy.
Jeśli spodobał Ci się blog, to zapraszam do obserwacji.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz na: blackandwhiteblogspot@gmail.com