sobota, 9 maja 2015
HAUL z Rossmanna promocja - 49% i nie tylko
Zauważyłam, że posty z moimi zakupami cieszą się dość dużą popularnością względem innych wpisów. Tym razem zaprezentuję Wam moje zdobycze z Rossmann, które zakupiłam na odbywającej się jeszcze promocji -49% na kolorówkę. Wśród moich zdjęć jest jedna nagroda, którą wygrałam w konkursie oraz parę rzeczy do ciała. Zobaczcie...
Przyszedł czas na poprawę kolorytu skóry. Chusteczkę samoopalającą DAX Sun kupiłam w celu nałożenia na twarz i dekolt. W trakcie opalania zawsze na te części ciała stosuję emulsje do opalania z większym filtrem, przez co w tych miejscach skóra jest trochę bladsza. Kiedy już sezon zacznie się na całego zacznę jej używać. Również do kompletu kupiłam samoopalacz w spreju Sun Ozon. Przeczytałam trochę na jego temat i doszłam do wniosku, że nie będę wydawać parędziesiąt złotych na podobny produkt, skoro mam taki za 8,99 (teraz jest chyba w promocji po około 7 złoty).
Do tego zestawu świetnie wkomponuje się roślinne mydło o zapachu drzewa sandałowego od Alterry. Powiem Wam, pachnie obłędnie.
W pierwszym etapie promocji kupiłam wprost wielbiony przez blogerki podklad Lasting Finish 25H Nude od Rimmel. Wcześniej stosowałam próbki tego produktu. Zauważyłam, że świetnie kryje i ładnie wtapia się w skórę. Po za tym utrzymuje się długo na twarzy. Cudo! Kolor 201 jest odrobinę za ciemny na moją karnację, ale jeszcze trochę a moja cera zrobi się trochę brązowa.
Przy szafie Lovely wahałam się nad kupnem popularnego rozświetlacza a tym pudrem rozświetlającym. Ostatecznie wybrałam puder prasowany z drobinkami Lights on me od Lovely. Urzekł mnie ten mozaikowy układ kolorów. Puder sprawdza się rewelacyjnie. Blask utrzymuje się cały dzień. Już wiem, co będzie moim ulubieńcem lata. Dostępny jest też rozświetlający puder w kolorze brązu.
W promocji tuszy do rzęs nie wydałam zbyt wiele, bo ponad 7 zł. Doszłam do wniosku, że niepotrzebne są mi 3 maskary. Volumix Fiberlast w wersji złotej od Eveline ostatecznie oddałam mamie. Jednak musiałam przetestować i ten kosmetyk. Moja pierwsza reakcja po nałożeniu jej, to WOW! Świetnie rozdziela rzęsy i wydłuża. Na pewno jest to maskara godna polecenia. Do tego kosztuje około 15 zł w cenie normalnej. Jak tu nie spróbować.
Koleją rzecz wygrałam w konkursie u InfallibleLifestyle. Jest to odżywka do rzęs od MurierLash. Odżywka była jednym z mich zachcianek w Wishliście . Na razie jestem na pierwszym etapie jej testowania. Za 3-4 miesiące napiszę o niej trochę więcej.
Ostatni etap promocji musiał skutkować całym woreczkiem kosmetyków. Ostatnio mam świra na punkcie pomadek. Codziennie muszę mieć coś na ustach, pomadkę lub błyszczyk. Mocny kolor poprawia mi samopoczucie dlatego postawiłam na dwa mocne kolory, jeden lip gloss Extra Lasting od Lovely a drugi lakier Lip Lacquer od Wibo. Ten w kolorze czerwonym kupiłam na chybił trafił. Szukałam mocnego czerwonego koloru, który nie wpadałby w kolor pomarańczowy. W szafie Rimmela nie znalazłam takiego, a po drugie wszystkie pomadki były pootwierane, rozpadały się, a ja nie zamierzam za takie coś płacić. Kupiłam produkt Lovely i kolor ma piękny. Do tego ten lip gloss jest mega mega trwały. Utrzyma się cały dzień bez poprawek. Lakier do ust od Wibo czeka jeszcze na mój test.
Trzecią pomadką, która pojawiła się w koszyku była Glossy Temptation, która zastąpiła w szafie Wibo świetny Elixir. Jest bardzo podobna do swojej poprzedniczki.
Zaszalałam również z lakierami do paznokci. Kupiłam ulubione przeze mnie lakiery od Wibo. Pierwszy to 1 Coat Manicire w nr 13, następnie Extreme Nails nr 181 i również 1 Coat nr 19. Mam także po jednym z Lovely Gloss Like Gel nr 128 oraz jeden z Miss Sporty nr (chyba) 548 - kolor mleczny siwy.
Co kupiliście w promocji w Rossmannie? Używaliście tej kolorówki?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne łupy! :) Piękne kolory lakierów ;)
OdpowiedzUsuńO kurka ten puder Lovely, jaki uroczy :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolory lakierów ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne łupy, ja złapałam w pierwszym tygodniu korektor i puder z Rimmela, a w ostatnim dwa lakiery jeden miss sporty a drugi lovely :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa recenzji tej odżywki do rzęs. Szukam właśnie czegoś w tym rodzaju, jednak zanim kupię chciałabym wiedzieć coś więcej, niż tylko to, co obiecuje producent ;)
OdpowiedzUsuńZ vibo i lovely też wziełam lakier ;D U mnie jutro taki wpis <3
OdpowiedzUsuń