środa, 9 lipca 2014

3# Filmoteka - Łabędź, Lalka i Śmierć


Dzień dobry jeśli się z kimś nie przywitałam. Może ktoś w tym momencie nie siedzi na balkonie czy plaży i się nie opala, więc zapraszam wszystkie Panie obecne do przeczytania o trzech filmach.

"Czarnego Łabędzia" zobaczyłam w któryś wtorek w telewizji. Zapamiętam ten dzień dokładnie. Mówiąc wprost nie należał do najlepszych. Ale nie pytajcie dlaczego. Film Darrena Aronofsky'iego to thiriller psychologiczny, który zapewne mam szokować i zachwycać. Główną rolę gra Natalie Portman, która całym sercem wcieliła się baletnicę, Ninę. Dziewczyna marzy aby zagrać w "Jeziorze Łabędzim". Dostaję rolę w nim po odejściu znamienitej, Beth. Tancerka utożsamia się z białym łabędziem naiwnym i niewinnym, ale ma problem aby wyrazić zmysłowość, pewność siebie i spontaniczność, potrzebną czarnemu łabędziowi. W dążeniu do perfekcji popada w paranoje. Traci osobowość. Znęca się nad sobą psychicznie i fizycznie. Wcale w tej sytuacji nie pomaga jej despotyczna matka, koleżanka Lily (Mila Kunis), która lepiej wcieliłaby się w rolę czarnego łabędzia i reżyser przedstawienia. "Czarny Łabędź" to film, który daje do myślenia. Nie należy on do filmów "lekkiego gatunku". Natalie Portman zagrała swoją życiową rolę, dlatego ten film stał się jeszcze wspanialszy. Ogólnie podoba mi się. Jeśli jego nie zobaczyłyście (w co wątpię), to polecam.





Następny film to horror. Takiego typu filmów nie oglądam dużo. Do tego potrzeba odpowiedniego nastawienia. Najlepiej ogląda się je w towarzystwie, przy odpowiednim nagłośnieniu i ekranie. Wtedy to są emocje :) Ja tak uważam. Horror "Obecność" opowiada historię rodziny, która wprowadza się do starej willi. Niedługo czekać, a okazuje się, że w domu straszy. Niespodziewane pojawianie się lalki, przeczucie obecności ducha, skrzypiące schody, otwierające się drzwi i powieszenie na drzewie to zjawiska codzienne. Nie ma się czego dziwić, jak wszyscy mieszkańcy domu zginęli. Kulminacją wszystkiego jest opętanie członka rodziny przez demona. W tej sytuacji pomóc mogą tylko doświadczeni badacze zjawisk paranormalnych. Historia nawiedzonego domu to już oklepana rzecz, ale klimat vintage, gra światłem i dźwiękiem, trzyma w napięciu. Jeszcze wiadomość, że film został nagrany na prawdziwych faktach, daje lekką grozę. Może nie jest to najlepszy horror, ale jest warty obejrzenia przy sobotnim wieczorze. 





Ostatni film to "Joe Black", którego również oglądałam w telewizji. Nie mając nic ciekawego do roboty wieczorem, wpadłam na niego. To połączenie melodramatu i fantasy. Główna rola należała do Brada Pitta, który wcielił się w rolę Śmierci ukrywającej się pod pseudonimem Joe Black. Pewnego dnia trafia on na Billa (Anthony Hopkins), który odczuwa, że zbliża się jego koniec. Śmierć pod postacią człowieka nie odstępuje kroku od milionera, doradza mu i sam poznaje życie. W między czasie zakochuje się w córce bogacza.  Film według mnie warto obejrzeć, mimo że zdobył Złotą malinę w kategorii remake. Jedynym minusem jaki się dopatrzyłam, był czas trwania - ponad 3 godziny.




Oglądaliście te filmy? Jakie chcielibyście zobaczyć w najbliższym czasie w kinie? 

15 komentarzy:

  1. Oglądałam Czarnego Łabędzie i Obecność. Pierwszy to dobry film, masz rację daje do myślenia, dlatego jestem fanką dramatów.
    A Obecność .. były momenty, że podskakiwałam na krześle(oglądałam jeszcze w szkole podczas jakiegoś wolnego dnia od zajęć w ramach atrakcji dla uczniów jakim był"sens filmowy")

    OdpowiedzUsuń
  2. Obecność- jak dla mnie najlepszy horror z ostatniego czasu :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, miło mi :) Obecność - najlepszy horror ever! <3

    http://fcknlady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Śmierć - uwielbiam ten film <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Żadnego z tych filmów nie oglądałam - czas chyba nadrobić zaległości. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj muuszę te filmy obejrzeć. :)

    www.smartielollipop.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Koniecznie musze obejrzec te filmy, bo jeszcze nie ogladalam :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Mimo, że za horrorami nie przepadam to obejrzałam Obecność - oczywiście w towarzystwie, bo sama w życiu na jakikolwiek film z tej dziedziny bym się nie odważyła. I szczerze powiedziawszy podobał mi się. Bałam się i towarzyszył mi niepokój przez cały czas, ale moim zdaniem jest on wart obejrzenia (polecam nawet takim straszkom jak ja). :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oglądałam Czarnego łabędzia,to jeden z lepszych filmów jaki widziałam,ma genialną obsadę :)
    Obsecność też widziałam dobry film .
    Obserwuję,mogę liczyć na wzajemność?:*
    (Obserwuję jako Wickie Loock,na blogu jestem Katie Milord)

    OdpowiedzUsuń
  10. Such a lovely blog!
    I really love your pictures! <3
    Can we follow each other?

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, blog naprawdę bardzo dobrej jakości, myślę, że będę tu zaglądać często. Obserwujemy? :) Przy okazji to szalonych wakacji życzę i powodzenia w dalszym blogowaniu :)
    eleeyn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Joe Black to naprawdę świetny film :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oglądałam tylko pierwszy film. Wolę filmy Fantasy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. troche siara ale nie ogladalam czarnego labedzia. musialabym to nadrobic :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zostawienie komentarzy.
Jeśli spodobał Ci się blog, to zapraszam do obserwacji.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz na: blackandwhiteblogspot@gmail.com